Geoblog.pl    przedsiebie    Podróże    Etiopia, Dżibuti 2009    cali w buszu- uzupelnione
Zwiń mapę
2009
15
paź

cali w buszu- uzupelnione

 
Etiopia
Etiopia, Jinka
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6026 km
 
jestesmy cali w buszu, wszystko ok. jest cudem ze znalezlismy dostep do netu i to bardzo drogi. wokol nas ludzie z dzidami i w skorach. jestesmy zachwyceni. Wiecej dopiszemy jak wrocimy do adis.
Dziekujemy za wszystkie komentarze, ktore dodaja nam otuchy, szczegolnie po dniu w aucie bez klimy i jezdzie przez busz bez asfaltu ;)

nasze telefony moga na razie tylko przyjmowac sms. nie mozemy nic wysylac, cholera wie czemu. Moze z goraca. Adriana telefon juz dziala.

Rano ruszylismy do wioski Key Afar, szybko skonczyl sie asfalt i zaczela sie wolna afrykanka... Jestesmy zachwyceni tym, co dzis zobaczylismy a mianowicie ludzi z roznych plemion, kolorowych i bajecznych. Widzielismy ich zwykle zycie bez cepeliady i napinania sie na turystow. Widzielismy ludzi z plemion Hamerow i Banna, bardzo zyczliwi i usmiechnieci. Ludzie Ci byli tak egzotyczni dla nas, ze szok, bardziej niz banany w czasach komuny.
Hamerowie sa bardzo kolorowi, mezczyzni ubrani sa w spodniczki (krotkie), maja na sobie mnostwo ozdob z koralikow, i w reku taborecik maly - do siedzenia lub do spania - jako podglowek. Kobiety na glowach nosza czasami polowki buklakow z tykwy, ktore moga sluzyc jako naczynia lub jako kask chroniacy fryzury przed deszczem. Kobiety maja na glowie warkoczyki posmarowane na kolor brazowy papka z tluszczu zwierzecego i farbki. Zapach lekko poraza, bo przeciez maslo trzyma sie w lodowce, a nie na glowie.
Najwiecej ludzi widzielismy na targu, jak smiali sie, rozmawiali, sprzedawali i kupowali wszystko co potrzebne im do zycia - mleko, krew krowia, ziarna, pierdoly wszelakie. Najbardziej jednak smieszne bylo polaczenie ich tradycyjnych strojow z ubraniami jakie my nosimy. A jeszcze dodatkowo uzywali do ozdob roznych dynksow, typu bransoletka od zegarka na srodku czola, kolczyki z dynksow od puszki coca coli, stary kompas na szyi itd. itd.
Znowu wisialy na nas dzieci i prosily o kase. Trudne to chwile, by byc asertywnym.
Poznym popoludniem dotarlismy do Jinka, mielismy problemy ze znalezieniem hotelu w przyzwoitej cenie. Wybralismy najtanszy z najdrozszych, nie ma zo gadac - zaglebie turystyczne. Podatek od bialej twarzy trzeba placic.
Jinka jest to niezla wiocha z wielkim placem na srodku miejscowosci, ktory w porze suchej robi za ladowisko. A wokol ludzie, krowy i zwykle zycie, ktore zamiera pare razy w tygodniu jak laduje awionetka.
Czesto nie ma wody, bo nie ma pradu. I tak jestem w szoku ze powstalo tu takie miasto, w srodku buszu wsrod tych wszystkich plemion.
Wieczor byl romantyczny, przy swiecach, bo wylaczyli prad, bezcenne:)))
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (8)
DODAJ KOMENTARZ
JOANNAPELC
JOANNAPELC - 2009-10-15 20:43
Fajnie że jesteście cali i zdrowi. Już nie mogę się doczekać Waszego powrotu, wydaje się że nie ma Was całe wieki. U nas straszna zima , pogoda naprawde ekstremalna, port kompletnie zalany wodą , plaży nie ma , połamane drzewa i zerwane dachy. Molo w Sopocie zniszczone przez sztorm. My tubylcy w naszej małej wiosce jakoś się trzymamy. Nasze domy ok. Za parę dni ma wrócić jesień. Ja grzeję się przy kominku i dokarmiam za Ciebie tutejsze bezdomne kocury. Pozdro i do następnego połączenia.
 
Ania Sz.
Ania Sz. - 2009-10-16 13:23
Hej Buszmeni buszujący w buszu!Ciesze sie ,ze sie cieszycie tym szalonym "szyciem":-)
Tak trzymac:-D Pozdrowionka i usciski!
 
Ola.B
Ola.B - 2009-10-16 22:32
Cudownie ze Jestescie cali:)A u Nas wczoraj była mała powódz,Szczecin troche sparaliżowałao.A i jeszcze jedno 22.10.jade na szkolenie do Dzwiżyna:) Buzia kochani!!!Foty plisss:))
 
JS Poznań
JS Poznań - 2009-10-18 21:00
Cześć!!! Z nieicerpliwością czekamy na nowe info... Aniu i Adrianie dla mnie czyta się to zajebiście i tylko wzmaga apetyt przed dalszymi informacjami o waszej przygodzie, zadroszczę Wam...
Pozdrawiam
Jarek
 
PEla
PEla - 2009-10-19 10:49
Nie pisałam, ale cały czas czujnie was obserwowałam. Cieszę się że u was wszystko OK, mnie dopadł mały jesienny "blues" dlatego z niecierpliwoscią czekam na wasze relacje i może jakieś zdjęcia. Zazdroszczę wam tej wolności, mimo trudności jakie napewno pojawiają się na waszej drodze. Bardzo mocno Was pozdrawiam.
 
Patka&Petrus
Patka&Petrus - 2009-10-19 21:14
Witajcie Podróżnicy :-) Meldujemy się na liście obecności i oczywiście życzymy wielu pięknych wrażeń i niezapomnianych przygód!!! Aniu, uwielbiam czytać Twoje relacje, zwłaszcza refleksje i przemyślenia. Wiele moich myśli ubierasz tak pięknie w słowa,że czasem łezka mi się w oku kręci - masz Dziewczyno talent! Trzymamy kciuki i pozdrawiamy ze słonecznego już Szczecina :-)
 
lukann
lukann - 2009-10-20 12:56
Aniu odezwijcie sie bo sie martwię!!!!

ps. w koncu Zarę otwieraja w Szczecinie ;)
 
przedsiebie
przedsiebie - 2009-10-20 18:11
Kochani, super ze z nami jestescie. jesyesmy juz w stolicy, uzupelnie zaraz wpisy, na ile sie da bo net slaby.
Asiu-dzieki za wiesci z wioski i dokarmianie kota, zazdroszcze kominka:) Aniu S- dziekuje za pieeekny wierszyk, Pati- dziekuje za wsparcie, moze ktos kiedys kupi moja ksiazke, Lukann- nie panikowac prosze, dzieki za info z innej wioski:), Jarek- super ze czytasz, Olu- a mnie nie ma, aby Cie ugoscic, Ela- wreszcie sie meldujesz:), chyba wszystkich usciskalam juz, jak nie to przepraszam:)) i sciskam:)))
 
 
przedsiebie

Ania i Adrian
zwiedzili 39% świata (78 państw)
Zasoby: 636 wpisów636 1292 komentarze1292 4444 zdjęcia4444 14 plików multimedialnych14
 
Nasze podróżewięcej
02.11.2019 - 15.12.2019
 
 
11.12.2018 - 30.01.2019
 
 
31.10.2017 - 15.12.2017