2010
08
paź
Powiało chłodem
Polska, Szczecin
Przejechano 0 km
Powiało chłodem... z ambasady indyjskiej. Ja dostałam wizę już ponad tydzień temu, a Adrian miał z tym problemy. Dopiero dziś wieczorem dostalismy info, że jest pozytywna odpowiedź. Pierwszy raz nam się to przytrafiło,a oczekiwanie na wizę znacząco podnosiło cisnienie przez kolejne dni. Juz mieliśmy w planach demonstrację w poniedzialek pod ambasadą:), opracowywaliśmy plany mniej lub bardziej awaryjne... Dziwne biurokratyczne przepisy zaprzyjaźnionego kraju...
Powialo chłodem... na dworze, lecimy więc do tzw "ciepłych krajów". Nie jest to wyjazd który ma nas odmienić duchowo, nie jest to ucieczka ani poszukiwanie nowej wiary. Jedziemy po to, aby przeżyć przygode i zrezygnowc na jakiś czas z naszego życia w dobrobycie, dostaku i wygodach. Pożegnanie się z nimi na jakiś czas potęguje doznania zadowolenia po powrocie:) ja bardo lubie ten stan i regularnie rano zacieszm z faktu, że z kranu leci czysta woda, a ja nie muszę iść kilku kilometrów z kanisterkiem po wodę:)
Dlaczego Indie i Bangladesz? Odpowiedź jest prosta, po pierwsze- bo jeszcze nas tam nie bylo, po drugie- uwielbiamy indyjskie jedzenie, po trzecie- różnorodnośc tych krajów wręcz zchęca, aby je zwiedzić. Dla mnie, z perspektywy wygodnego fotela w Szczecinie, Indie to mozaika, składająca się z setek elementów: różnych kolorów, smaków, zapachów, wierzeń, kultur... To własnie te male elementy kształtuja ten kraj i ludzi. Zapewne dla każdego mozaika będzie miała inny kształt i formę... Zobaczymy jakie będą nasze odczucia na miejscu.
Plan podrózy jest mega ambitny ale biorąc pod uwagę mega odległości, życie zweryfikuje plany. Kilka centymetrów na mapie to setki kilometrów w realu, po drogach wątpliwej jakości.
Tysiące mysli w głowie i wyczekiwanie na emocje, których doświadczymy już na miejscu. Indie to wielki kraj, nie bez przyczyny zwany subkontynentem. To drugi pod względem ludności kraj (po Chinach). Bangladesz to znowu jeden z najbardziej zaludnionych krajów, malo odwiedzany prze turystów. Na brak atrakcji na pewno nie bedziemy narzekać:)
Wylatujemy 13 października:) Trzymajcie kciuki za udany powrót.
Zapraszamy do wspólnej podróży i układania swojej mozaiki...
Czekamy na komentarze;)
Powialo chłodem... na dworze, lecimy więc do tzw "ciepłych krajów". Nie jest to wyjazd który ma nas odmienić duchowo, nie jest to ucieczka ani poszukiwanie nowej wiary. Jedziemy po to, aby przeżyć przygode i zrezygnowc na jakiś czas z naszego życia w dobrobycie, dostaku i wygodach. Pożegnanie się z nimi na jakiś czas potęguje doznania zadowolenia po powrocie:) ja bardo lubie ten stan i regularnie rano zacieszm z faktu, że z kranu leci czysta woda, a ja nie muszę iść kilku kilometrów z kanisterkiem po wodę:)
Dlaczego Indie i Bangladesz? Odpowiedź jest prosta, po pierwsze- bo jeszcze nas tam nie bylo, po drugie- uwielbiamy indyjskie jedzenie, po trzecie- różnorodnośc tych krajów wręcz zchęca, aby je zwiedzić. Dla mnie, z perspektywy wygodnego fotela w Szczecinie, Indie to mozaika, składająca się z setek elementów: różnych kolorów, smaków, zapachów, wierzeń, kultur... To własnie te male elementy kształtuja ten kraj i ludzi. Zapewne dla każdego mozaika będzie miała inny kształt i formę... Zobaczymy jakie będą nasze odczucia na miejscu.
Plan podrózy jest mega ambitny ale biorąc pod uwagę mega odległości, życie zweryfikuje plany. Kilka centymetrów na mapie to setki kilometrów w realu, po drogach wątpliwej jakości.
Tysiące mysli w głowie i wyczekiwanie na emocje, których doświadczymy już na miejscu. Indie to wielki kraj, nie bez przyczyny zwany subkontynentem. To drugi pod względem ludności kraj (po Chinach). Bangladesz to znowu jeden z najbardziej zaludnionych krajów, malo odwiedzany prze turystów. Na brak atrakcji na pewno nie bedziemy narzekać:)
Wylatujemy 13 października:) Trzymajcie kciuki za udany powrót.
Zapraszamy do wspólnej podróży i układania swojej mozaiki...
Czekamy na komentarze;)
Zdjęcia (2)
Komentarze (8)
Ania Sz. - 2010-10-09 01:06Wow!Wy jak zwykle z dala od wygód,nie zdziwię się jak kiedyś usłyszę ,ze ruszacie na Biegun:-D
Tymczasem wspieram akcję-realizację(marzeń).
Tym bardziej,że i ja zasmakowałam ostatnio w kuchni indyjskiej,ale tylko tej w wersji mild;-)
Będę Was śledzić i czasem wpisywać małe śledziki:-)
Tymczasem wspieram akcję-realizację(marzeń).
Tym bardziej,że i ja zasmakowałam ostatnio w kuchni indyjskiej,ale tylko tej w wersji mild;-)
Będę Was śledzić i czasem wpisywać małe śledziki:-)
przedsiebie - 2010-10-09 19:22Droga Aniu, nasza wierna czytelniczko i jeszcze wierniejsza trzymaczko kciuków;) Dziękujemy. Planujemy przywieźć spory zapas masala, więc...może kuchnia indyjska nad morzem;)
Fasola - 2010-10-10 19:47Superowo ze Adian dostal wize(bo tak sie martwilam,ze moja Ania ma sama poleciec iczekac na meza;))Trzymam mocno kciuki,za szczesliwy powrot i bardzo mi zal...ze nie moge z Wami pojechac(a nawet chcieliscie mnie zabrac ze soba;)Czekam z niecierpliwoscia na pierwsze wasze pamietniki;) Ola-Fasola:)Buziak
Aga P - 2010-10-11 12:55Powodzenia dzieciaki! Czekam na sprawozdanie z wyprawy, buziaki Aga
Chodorki - 2010-10-14 18:04Witamy. Dziękujemy za zaproszenie do podróży. Chętnie skorzystamy, bo za oknem coraz gorzej. Będziemy na pewno tu zaglądać. Serdecznie pozdrawiamy i życzymy wspaniałej wyprawy.
Mariusz K. - 2010-10-16 22:03No to czas zaczac inwigilacje Waszego bloga :)
Powodzenia
Powodzenia
Marzena - 2010-10-26 23:41Szczesliwej podrozy moi kochani!
Wielu wrazen i szczesliwego powrotu.
Ja tez planuje juz moja podroz ale do rodzinnych stron,wiec kochana od 5 listopada bede w polsce mam nadzieje ze juz nibawem nareszcie bedziemy razem! strasznie sie ciesze i bede was sledzila na blogu
Wielu wrazen i szczesliwego powrotu.
Ja tez planuje juz moja podroz ale do rodzinnych stron,wiec kochana od 5 listopada bede w polsce mam nadzieje ze juz nibawem nareszcie bedziemy razem! strasznie sie ciesze i bede was sledzila na blogu
Zasoby: 
34.513 
22.044 
1.100.652 
3.423 
