Podejrzanie lekkie plecaki mamy, ho ho… Nie wiem dlaczego? Czy jest to zbyt lekkie podejście do tematu, nonszalancja, czy wprawa w pakowaniu? Mój plecak zapełniony jest do połowy i waży 10 kg, z czego sam, pusty plecak waży 2 kg, a więc reasumując dobytku na plecach mam 8 kg, z książkami i kosmetykami na prawie 1,5 miesiąca w podróży. Dodatkowo, aby nie było za lekko mam sprzęt foto, ale to już inna historia i inna kategoria w dobytku, no i inna waga.
Warto wyjeżdżać na takie wyprawy, jak nasza, bo spotykamy się wokół nas z ponadprzeciętną życzliwością. Nasi bliżsi, dalsi znajomi i nieznajomi (w tym miejscu szczególnie ciepło pozdrawiamy Pana Likwidatora szkód samochodowych) powiedzieli nam tyle ciepłych słów, że wystarczy nam na cały wyjazd i jeszcze zimę w Polsce. A rano, na dodatek spotkaliśmy na dworcu Kulę, śmialiśmy się, że niby przyszedł nas pożegnać, wyściskaliśmy się serdecznie, a ja tylko powiedziałam, że nie trzeba było zrywać się tak rano, aby nam pomachać;)
Ela i Krzyś- dziękujemy przebardzo za pomoc w uzupełnieniu apteczki. Ela szczególnie Tobie przesyłam buziaki, za to, że rano, na sygnale wiozłaś nam nifuroksyzadyd… Wczoraj zamotaliśmy się okrutnie i kupiliśmy tylko paczkę ,a biorąc pod uwagę, że na każdym wyjeździe dopada nas ‘’przemarsz wojsk’’, to mogło się skończyć wielką awarią na najbliższej „defiladzie”. Powiedziałam Adrianowi, że bez mega paczki tego leku nie ruszam się z domu, bo jakoś tak się składa, że te leki równie dobrze wpływają na moją psychikę.
I jeszcze przesyłamy serdeczne podziękowania Agencji Dedal, za to że mają cierpliwość do naszych zmian terminów i lokalizacji i za wyczarowanie biletu w bardzo miłej cenie
Wylot z Berlina był opóźniony, ale już szczęśliwie jesteśmy w Ammanie i czekamy…. czekamy, czekamy, i jeszcze długo poczekamy….