klęska... bo ciągle nie jesteśmy spakowani, a ruszamy już dziś w nocy.
urodzaj... bo tyle rzeczy musimy zabrać. Będziemy podróżować od lodowców po dżunglę, więc sprzętu potrzebujemy więcej niż zwykle, tym bardziej że będziemy spać również pod namiotem. Stajemy przed wieloma dylematami odnośnie naszego wyposażenia, bo przecież wszystko będziemy nosić na plecach. Na pewno nie będziemy się nudzić.
Jesteśmy bardzo podekscytowani! Trzymajcie za nas kciuki!