Geoblog.pl    przedsiebie    Podróże    Ameryka Środkowa i Gibraltar, 2014    chwilo trwaj
Zwiń mapę
2014
30
paź

chwilo trwaj

 
Belize
Belize, Placencia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12472 km
 
Jest taki stan, kiedy zapomina się o wszystkim, taki stan kiedy żyje się tylko chwilą tu i teraz, taka amnezja... Poddaliśmy sie otaczającej nas rzeczywistości, nigdzie się nie spieszymy, niewiele chcemy, trochę słońca i rumu... I ten święty spokój który otula nas ze wszystkich stron. Jest taki stan, który warto przeżyć, choćby przez chwile, po to by później karmić się wspomnieniami, w długie, zimowe wieczory, kiedy to proza życia będzie determinować nasze samopoczucie....
Pogoda jest kapryśna, albo może dynamiczna. Generalnie często wieje mocno lub bardzo mocno, ale cały czas jest bardzo ciepło. W tej temperaturze nawet deszcz nie psuje humoru.
Dziś cały dzień byliśmy na plaży. Rano była średnia pogoda, wiec poszliśmy na spacer. Słońca potrzeba mi do robienia zdjęć, bo wszystko wokół staje się jeszcze bardziej kolorowe. Naprawdę dobrze nam tu. Podoba mi się ten kawałek ziemi.
Muszę wspomnieć jeszcze o wczorajszym wieczorze.... Spotkaliśmy się z Polakami, z którymi nasze drogi dwukrotnie już się skrzyżowały. Co to był za wieczór.... Przesympatyczne dwie pary z Wrocławia i my. Jak prawdziwi piraci przesiedzieliśmy cały wieczór na plaży popijając rum i rozmawiając. Dla takich chwil warto podróżować, aby doznać szczerej sympatii od obcych do tej chwili ludzi, których spotykaliśmy na naszej drodze. Zawsze bardzo miło wspominam takie znajomości. Niektóre z nich mają swoją kontynuacje w Polsce, inne nie, ale zawsze uważam że jest to coś wyjątkowego. Dziękujemy za przemiłe spotkanie....
Plaże w Placencii są puste, w hotelach dosłownie pojedynczy goście, można się poczuć prawie jak na bezludnej wyspie, choć to półwysep. W morzu jest dużo wodorostów i niestety są one wyrzucane na brzeg, przez to nie wygląda to estetycznie. Błękit morza też nie do końca przypomina ten z pocztówek. Może właśnie przez to, że nie jest tu tak idealnie z wygrabionym piaskiem, i równo posadzonymi palmami, to tak mi się podoba. Jest to po prostu zwykłe miejsce, w którym żyją zwykli ludzie, nie jest to klasyczny kurort gdzie wszystko musi być wyprasowane jak garnitur do komunii.
Plażowalismy, pływalismy i nawet kokosy jedliśmy. Adrian zerwał go z palmy i niczym Robinson jakiś rozlupal na kamieniu. Jak to niewiele potrzeba do zabawy i radości.
Zaszliśmy po obiedzie do Wrocławiaków, aby pomogli nam zrzucić fotki, bo mają laptopa. Dzięki temu dorzucimy zaraz zaległe zdjęcia na bloga i wszyscy będą bardziej zadowoleni. Kalina, ze specjalną dedykacja dla Ciebie od nas. W Placencji nie znaleźliśmy internetowej kafejki więc trochę tu musimy pokombinować.
Zjedliśmy pyszny obiad w knajpie u Omara. Polecamy, bo smacznie i tanio. Właściciel tak wyluzowany, że dwa dni temu nie miał nam wydać z 50$b więc powiedział, abyśmy zapłacili przy okazji.
Wszystkie tutejsze supermarkety są w rękach Chińczyków, ale ceny są różne w każdym sklepie.
Wszyscy wokół szykują się do rozpoczęcia sezonu i najazdu gości, głównie z USA. Wszędzie malowanie i sprzątanie. W grudniu na pewno nie będzie tu już tak spokojnie.
W kompletnym oderwaniu od rzeczywistości zleciał nam dzień, chwilo trwaj... O dziwo dziś nie padało po południu.



Info dnia:
Omar's restaurant - smacznie i tanio, na głównej ulicy
10$b za obiad\os
Magnes na lodówkę, po targowaniu 8$b
0,75l rumu - 12$b

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
przedsiebie
przedsiebie - 2014-10-31 05:22
Uffff... dopiero skończyliśmy dodawać zdjęcia. Słaby internet. Musieliśmy bardzo pomniejszyć fotki ale lepiej tak, niż wcale :-)
 
zula
zula - 2014-10-31 09:25
Zdjęcia SĄ - dziękujemy i za kota pod palmą także!
 
Marzena
Marzena - 2014-10-31 13:25
No cudnie:)
Ale Wojtek się zdziwił, że Adrian dał radę wdrapać się na wysoooooką palmę i przynieść Ci tego kokosa......a później zobaczyliśmy wysokość palmy. No super Robinsonowie;) Pozytywnie zazdrościmy, ach chyba Rumu się napijemy dziś.
 
przedsiebie
przedsiebie - 2014-10-31 13:59
Zula, dziekujemy że kotka zauważyłaś :-)
Marzena, ale ten kokos był właśnie z baaaardzo wysokiej palmy :-) a rum polecamy!
 
Kalina
Kalina - 2014-11-02 23:27
Bardzo dziękuję za dedykację
 
Kalina
Kalina - 2014-11-03 08:37
Urwało w poprzednim tekst;( Raz jeszcze dziękuję Kochana za dedykację ;) Fotki jeszcze bardziej ukolorowiły mi tekst!! Jestem teraz "kontente".Zastanawiam się czy coś w trakcie naszej wyprawy jesczze mi sie tak spodoba - jak puste hotele,plaże,glony i nierówno obsadzone plaże?! Zostawcie mnie proszę na dłużej tutaj !!!!!! cmoki,cmoki
 
przedsiebie
przedsiebie - 2014-11-04 02:05
Kalina, zawsze można czytać w kółko ten sam wpis....i pozostać tam dłużej. ...
 
 
przedsiebie

Ania i Adrian
zwiedzili 39% świata (78 państw)
Zasoby: 636 wpisów636 1292 komentarze1292 4444 zdjęcia4444 14 plików multimedialnych14
 
Nasze podróżewięcej
02.11.2019 - 15.12.2019
 
 
11.12.2018 - 30.01.2019
 
 
31.10.2017 - 15.12.2017