Geoblog.pl    przedsiebie    Podróże    Ameryka Środkowa i Gibraltar, 2014    wyspa wulkaniczna
Zwiń mapę
2014
12
lis

wyspa wulkaniczna

 
Nikaragua
Nikaragua, Altagracia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13441 km
 
Rano pożegnalismy uroczy wulkan i bardzo przyjemny park narodowy. Udaliśmy się w kierunku wyspy Ometepe, która położona jest na wielkim jeziorze Nikaragua i jest wyspą powstałą w wyniku erupcji dwóch wulkanów. Wulkany widoczne są od strony lądu i są to Conception oraz Maderas. Wzieliśmy prom z San Jorge do Moyogalpa. Prom to tak naprawdę mocno skrzypiąca trochę większa łódka z dwoma pokładami. My wybraliśmy dolny, aby uchronić się od słońca i byliśmy szczerze zaskoczeni jak zobaczyliśmy ile wody wlewa się na pokład podczas rejsu. Wszyscy lokalesi byli bardzo spokojni, więc uznaliśmy że poziom do kostki jest wciąż do przyjęcia i nie ma powodów do paniki. No dobra, skoro takie standardy to nie boimy się. Na wszelki wypadek spojrzałam w stronę kilku kamizelek ratunkowych i od razu poczułam się lepiej... Tak na marginesie jezioro jest wielkie i często spotyka się wysokie fale, więc wygląda jak morze.
Główna część wyspy to wielki wulkan a wokół niego położonych jest kilka wiosek w których żyją ludzie z nadzieją że wulkan nie obudzi się przez kolejne lata ( ostatnia erupcja była w 1986r). Na drogach na wyspie, są znaki informujące o kierunku ewakuacji w przypadku erupcji wulkanu. Tam gdzie nie ma asfaltu ( tj. na zdecydowanej większości dróg), widać ziemię która przypomina popiół i kamienie, wszędzie tony kamieni. Widok jest niesamowity. Dotarcie do Altagracias zajęło nam kolejną godzinę jazdy czikenbusem.
Dziś trafiliśmy na święto, w Altagracias spotkały się dwie obwoźne figurki świętych Franciszka i Antoniego, czyli kumulacja. Widzieliśmy procesję i szczerą radość ludzi którzy szli z zielonymi witkami, niemal jak u nas w palmową niedzielę. Na głównym placu kramy i kramiki, stoiska z jedzeniem, rumem i dużo głośnej muzyki oraz fajerwerków.
Po spacerku zjedliśmy na ulicy obiad, potem internet aby dodać foty, a wieczorem siedzimy na tarasie w hotelu i bujamy się w fotelach, tak dla odmiany. Ja piszę bloga, Adrian liczy wydatki i patrzy w przewodnik- kolejny dzień w podróży. Szczerze mówiąc wyspa Omotepe nie zachwyciła nas. Na pewno jest to bardzo prowincjonalna część Nikaragui, gdzie czas płynie bardzo wolno, gdzie ludzie starają się żyć w zgodzie z wielkim wulkanem, górującym nad całą okolicą. To trochę taki koniec świata...

Info dnia:
-lodka na Omotepe 70C\2os plus oplata portowa 20C\2os
-nocleg 15$
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
przedsiebie

Ania i Adrian
zwiedzili 39% świata (78 państw)
Zasoby: 636 wpisów636 1292 komentarze1292 4444 zdjęcia4444 14 plików multimedialnych14
 
Nasze podróżewięcej
02.11.2019 - 15.12.2019
 
 
11.12.2018 - 30.01.2019
 
 
31.10.2017 - 15.12.2017