Geoblog.pl    przedsiebie    Podróże    RPA, Suazi, Lesotho, Namibia, 2015    Krolestwo
Zwiń mapę
2015
07
gru

Krolestwo

 
Swaziland
Swaziland, Nsoko
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10910 km
 
Od świtu jesteśmy na nogach. Lower Camp to dla nas zbyt duży camping, poprzednie były bardziej kameralne. Do niczego nie można się przyczepić, bo czysto, ciepła woda, ale to już jednak taki kombinat turystyczny.
Od kilku dni kompletnie byliśmy oderwani od rzeczywistości, od cywilizacji. Naszym głównym zadaniem i rozrywka było oglądanie zwierząt. Dziś wracamy do realnego świata i trochę nam szkoda. Ja mam wielki niedosyt i mogłabym jeszcze tu długo zostać, ale musimy lecieć dalej.
Przez kilka godzin jeździliśmy jeszcze po parku. Dziś jakby trochę mniej zwierząt było na naszej drodze, a moze tylko takie wrazenie, bo krócej jezdzilismy. Słoń znowu mocno zainteresowany, żyrafy znudzone, guźce miały nas w nosie.. Słoni jest tu naprawdę bardzo dużo i widać gdzie pasie się stado, bo zostaje po nich straszny bałagan i spustoszenie. Jeden słoń zjada dziennie 200 kg pożywienia. Wczoraj widzieliśmy np. stado ponad 40 słoni... Naprawdę robią demolkę.co jakiś czas, kilometrami ciągnie się sawanna z polamanymi drzewami. Nigdy nie wiadomo co przyjdzie do głowy takiemu słoniowi, ktorego spotykalismy, naprawdę mocno podnosilo nam się ciśnienie jak obok nas stał, nagle pojawiał się, lub przechodził słoń... Taki dreszczyk emocji z odrobiną adrenaliny i w głowie cytat z regulaminu parku "jesteś tu na własne ryzyko". Widziałam zdjęcie z Parku na ktorym byl samochod, o który oparł się słoń :-)
Bardzo mało komfortowa była droga która jechalismy do bramy Malelane, strasznie dużo wertepów i nierówności. W sumie po Parku przejechalismy 565 km z maksymalna prędkością - 50 km/h. Zdazylismy zatankowac paliwo w jednym z campow i faktycznie widzieliśmy pana z fotoradarem! Nie tylko dzikie zwierzęta podnoszą tu ciśnienie.
Podsumowując temat Parku Krugera, nie dam złego słowa powiedzieć. Jedyne co mi się nie podobało, to sprzedaż w sklepach skór ze zwierząt np. z zebr czy antylop. Codziennie na safari widzieliśmy dziesiątki dzikich zwierząt, campy były czyste i zadbane. Nie mieliśmy szczęścia i nie widzieliśmy lwa ani nosorożca, ale to nie świadczy o renomie parku czy o tym że wyjazd był nie udany.
Park jest ogromny, zajmuje 2,5 mln ha!! Naprawdę można tu spędzić wiele dni. Nie chodzi tylko o to aby zjezdzic wszystkie trasy ale aby oglądać zwierzęta. Naprawdę dużo zależy od szczęścia i cierpliwości.
Następnym naszym przystankiem w dniu dzisiejszym Królestwo Swaziland. Jest to małe państewko, położone jak wyspa na terenie RPA. Rządzi tu król, który ma władze absolutną i dużo żon. Przejazd przez Swazi był nam po drodze, więc skorzystalismy z okazji aby odwiedzic króla. Standard życia ludzi jest tu o wiele niższy niż w RPA. Na ulicach można kupić jedzenie, ludzie handlują różnymi towarami przy drogach. Jedzenie, benzyna są tańsze. Tutaj widzimy znajome nam obrazki z poprzednich wizyt w Afryce. RPA to kompletnie inna jakość w Afryce. W Swazi można płacić też w randach, w przeliczeniu 1:1. Ludzie są bardzo mili i pomocni. Widać że są otwarci na turystykę, glowne atrakcje to góry i przyroda. My zatrzymalismy się na nocleg w prywatnym rezerwacie, ale nie byliśmy na safari, po prostu lokalizacja campingu odpowiadała nam po drodze.
Strasznie wieje dzisiaj, wieczorem lekko się ochłodziło, mamy 30 stopni. Ciągle mamy problemy z internetem. Jutro będziemy w RPA, mamy nadzieję że dodamy też zdjęcia.

Info dnia:
Dziś przejechalismy 353km
Swaziland- obiad kupiony przy drodze 49R
Nocleg w parku na Campie 200R
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Kosa
Kosa - 2015-12-08 19:40
Jak zawsze piękne zdjęcia :)
Uważaj na... No wiesz
Obiecałam śledzić więc :)
Buziaki bawcie się :)
 
GosiaVet
GosiaVet - 2015-12-08 19:49
Ochłodziło się.....mamy 30 stopni:-)) Podoba mi się:-) Pozdrawiam znad chłodnego morza:-)
 
fasola
fasola - 2015-12-08 21:00
hehe ochlodzilo sie :) u nas 8stp.i ciagle brak siegu :)
 
przedsiebie
przedsiebie - 2015-12-09 17:51
kosa, a dzis o tobie rozmawialismy...he he. obiecalam ale juz sie znowu narobilo, krokodyle i takie tam, ale staram sie byc grzeczna.
Gosia, dziekujemy i tez pozdrawiamy, dzis z nad oceanu.
Fasola, rozumiem ze ty i m. szczegolnie czekacie na snieg
 
 
przedsiebie

Ania i Adrian
zwiedzili 39% świata (78 państw)
Zasoby: 636 wpisów636 1292 komentarze1292 4444 zdjęcia4444 14 plików multimedialnych14
 
Nasze podróżewięcej
02.11.2019 - 15.12.2019
 
 
11.12.2018 - 30.01.2019
 
 
31.10.2017 - 15.12.2017